Dziś nie rozbijemy namiotu. Zaprosił nas żyjący od 17 lat w Finlandii Irakijczyk, który zabrał nas z Vaasa. Trudno się z nim komunikuje, bo on mówi we wszystkich językach skandynawskich, a my tylko po angielsku, włosku i rosyjsku. Mimo bariery językowej bardzo ciekawie się z nim rozmawia.
Nocujemy w pobliży Pietarsaari/Jacobtad. W mieście tym większość mieszkańców mówi po szwedzku dlatego nazwy w obu językach są używane zamiennie.