Rano zmienilismy plany i Oslo opuscilismy dopiero ok 16:00, po przejsciu jakis 3 km i podwzce przez kierowc€ miejskiego autobusu dosc nieoczekiwanie "zlapal nas" autostop i wywiozl jakies 60 km. Nie zdazylismy zaczac lapac i juz jechalismy z niemieckim rzezbiarzem. Tak oto w kilka godzin zrobilismy polowe trasy do Bergen. Dzis to kierowcy lapali nas, a nie my ich.