Śpimy w chatce w górach. Zaprosił nas tu maszynista, który w Elverum zarwacał aby nas zabrać. Aby tu dotrzeć najpierw 6 km jechaliśmy od głównej drogi przez góry, a później jeszcze z pół kilometra dreptaliśmy po nocy. Klimat takiej miejscówki wynagradza wszystkie trudy autostopowania:)