Autostop uczy cierpliwości. Z parkingu (loklizacja w geoblogu jest tylko orientacyjna) wyjeżdża wiele autek, w wielu jest miejsce na dwójkę autostopowiczów. My jednak ciągle twkimy. Taki spędzamy 3,5 godziny na obwodnicy Zagrzebia, po których zabiera nas Bośniak do Mariboru.